Nie podoba mi się, że na Złotnickiej nie chcą wylać asfaltu. Zostawili tą beznadziejną kostkę. Masakra, nic dodać nic ująć!!!
Witam,
wybrałem się dziś na wycieczkę rowerową po robocie, po naszych pięknych osiedlach. Piszę w temacie, co nam się nie podoba, więc 2 główne sprawy:
1. Ludzie patrzcie w lusterka jak skręcacie w prawo, przecinając ścieżkę rowerową, zwłaszcza przy Kosmonautów, dziś, dwa raz zostałbym rozjechany jadąc prawidłowo (mam raczej pierszeństwo jadąc wzdłuż głównej drogi, prawda?);
2. Ulica Rdestowa, wyjeżdżam z pięknego parku złotnickiego, przejeżdżam torowisko, a tu wysypisko śmieci. Co to kurka wodna ma być. Ogrodzony teren betonowym ogrodzeniem. I tyle. Gruzy i tony innego badziewia, pewnie syfy do gruntu idą, jakaś parodia jedna wielka. Dlaczego nikt z mieszkańców tego osiedla nie interweniuje?
Pozdrawiam
Janek
He he. Ja pisałem do drogówki, straży miejskiej, rady osiedla, urzędu - cały stos korespondencji, w tym kłamstwa Gryczyńskiego.
On ma jakiś interes w tym, żeby utrzymywać obecny stan, a nawet go potęgować (wyasflatowanie drogi do przejazdu, remonty i utrzymanie Piołunowej, ostatnio obniżenie progów na Złotnickiej).
Czy choćby brak progów zwalniających na Twoim fragmencie ulicy... (a w ogóle ułożenie tam kostki to jakaś paranoja!)
Oczywiście osiedle mamy skanalizowane (nakaz podłączenia minął pół roku temu), a i tak kilkadziesiąt szambiarek przejeżdża tamtędy codziennie...
Nie dziwię się tym z Małopolskiej,ja na Złotnickiej w godzinach porannych i jak wiara wraca z pracy mam prawie A-4 .Istne szaleństwo , a ten cholerny bruk nie należy do nawierzchni cichych.Już dzwoniłem do drogówki aby się zajęli czubami, co tak pędzą autami nie bacząc na ograniczenie!!
Ludzie, a czy Wy piszecie listy do miasta? U mnie pod domem wszystkie latarnie świecą. A jak tylko któraś przestaje, to się dzwoni i świeci.
Wiem co to tranzyt, bo mieszkam przy uliczce, którą miasto utrzymuje jako tranzytową mimo że parametrami odpowiada lokalnej/dojazdowej. I fakt, mieszkam daleko od Małopolskiej/Wielkopolskiej...
Pozdrawiam
Chyba mieszkasz daleko od Małopolskiej, gdyby pod domem przejeżdżały ci tiry tak jak nam zmieniłbyś zdanie. Poza tym na porządku dziennym jest: wyprzedanie autobusu przez samochody osobowe na skrzyżowaniu, trąbienia, pisk opon, itp. W jednej sprawie przyznaję ci rację - uratować może nas nie tylko rondo ale obwodnica Leśnicy!
Poza tym osiedle jest niedoświetlone, na wielu ulicach od lat stoją latarnie, które nie działają. Gratka dla złodziei i wyrzucających nielegalnie śmieci. Przykro mi, ze wydano tak dużo pieniędzy z miernym efektem. Kłania się "Alternatywy 4"
A mi się właśnie to podoba :-) Wyjeżdżam z Kamiennogórskiej w prawo i dzięki takiemu rozwiązaniu jest krótsza i sprawniejsza kolejka. Tylko czasem jakaś baba włącza kierunkowskaz w lewo i z premedytacją chyba stoi i blokuje wyjazd łamiąc następnie przepisy.
Co więcej - jak zauważył Tolek_88 na innym forum, szybciej posuwa się sama Kosmonautów w tym miejscu (co z kolei może redukować ruch na Wielkopolskiej).
Część samochodów "w lewo" jedzie Mieroszowską, więc też nie Wielkopolską.
A rondo... na skrzyżowaniu z mocno zróżnicowanymi potokami ruchu to nienajlepszy pomysł. Dodatkowo w tym miejscu często stoi korek z leśnicy co dodatkowo zwiększa mój przeciwny głos.
Pozdrawiam
Co mi się nie podoba?
Cały ruch z Kamiennogórskiej pojechał Małopolską i Złotnicką.
Czy ktoś nas się pytał?
A może by jednak wystrugali rondo Kamiennogórska/Kosmonautów/Stabłowicka?
To co mi się nie podoba na Złotnikach:
1. Zniszczenie odłowni zwierzyny dzikiej przy ogródkach działkowych,
2. Ilość śmieci jaka jest porozrzucana po wszystkich rowach przy ogródkach działkowych na końcu ul. Kamiennogórskiej - nikt nic w tym temacie nie robi, poza tymi którzy dbają o to aby galeria śmieci się powiększała,
3. Brak kontenerów do selektywnej zbiórki odpadów oraz do odpadów wielkogabarytowych (doraźne akcje raz w roku nie załatwiają problemu - co dwa miesiące to jest termin, dzięki którym moglibyśmy uniknąć śmieci walających się po rowach i parkach),
4. Brak wyłożonego kostką dojśćia do przystanku na rogu Małopolskiej i Kamiennogórskiej, co jest uciążliwe szczególnie po deszczach,
5. Brak szyb bocznych na ww przystanku - deszcz nie pada tylko od góry, czasem zacina przy dużym wietrze,
6. Pędzące po ulicach quady, które prowadzą dzieci w wieku szkolnym (podstawówka), ale rada osiedla chyba nie ma na to wpływu
Pozdrawiam
^^ ale o co chodzi?
Niestety,zostały przez pomyłkę osadzone poniżej poziomu rur kanalizacyjnych.Czy w okresie 35 najbliższych lat ,będzie możliwe ich ponowne odtworzenie na powierzchni Złotnik ?czy może jako obiekt archeologiczny z rozbawieniem o nich wspominać będą nasze wnuki?
Brak możliwości korzystania z nowiutkich obiektów sportowych. Mowa oczywiście o ośrodku przy ulicy Kamiennogórskiej.
Życie kulturalne i towarzyskie na Złotnikach z bólem serca stwierdzam - zamiera.Sobotnie spotkania przy ognisku na legendarnej i słynnej swego czasu na cały Wrocław,"Jebiłączce" przeszły niestety do annałów historii.Owszem,raz do roku ,po Pasterce ,jest jeszcze kultywowana ta piękna tradycja,jednak to już nie ta sama siła co niegdyś.Wyraźne załamanie formy widać gołym okiem.Czyżby na marazm i nihilizm złotnickiej młodzieży miała wpływ niechlubna budowa kanalizacji?To byli mocni psychicznie ludzie,nie rozumiem
Z tego co wiem to chyba żadnej informacji nie podają - przynajmniej jak u mnie robili to o niczym nie informowali. Sajgon Panie
No właśnie - gdzie można dowiedzieć się nieco więcej o pracach kanalizacyjnych? Wiem, że robi to Hydrobudowa. Ale o ile są opóźnieni, czym to grozi, kiedy wyłączają kolejne ulice, kiedy włączają stare, kiedy pojawi się nawierzchnia.
Odnoszę wrażenie, że ostatnio zabrali się do roboty...
Pytanie, czy zanim zamkną ulicę całkiem, podają (np. do skrzynek) jakąś informację kiedy będą zamykać i na jak długo?