Rozumiem, że wątek o tym samym tytule założony niegdyś przez Radnego Jerzego Michalaka trafił do lamusa, bo żaden z tamtym elementów nie znalazł się na liście.
A co do boiska z pkt. 10 (trudno jest określić jako znaczniejsza inwestycja), ale ono jest przy... Wielkopolskiej - może dlatego nie chcą zrealizować?

Kiedy można oczekiwać budowy remizy przy Kosmonautów? To najbliższa przyszłość, czy tylko odległe plany?

Pozdrawiam

Panie Jurku dlaczego  w sprawie wnioskow inwestycyjnych  nie pisze Pan prosto z mostu:" W sprawie wniosków inwestycyjnych urzędnicy miejscy jak zwykle milczą. Rada Osiedla nie posiada informacji , które wnioski i kiedy będą realizowane". Chyba , że coś ostatnio przeoczyłem.
                                                  Z.W.

Dziękuję slicznie za wniosek. Na drzwiach wejścia do przedszkola jest informacja, że trwają rozmowy na temat udostępnienia przejścia, mamy nadzieję, że w dobrym kierunku. Jeszcze raz dziękuję!

W sprawie dojścia do przedszkola, tu znajduje się pełna treść mojego/ Zarządu wniosku: http://lesnica.org/node/369. Gdy tylko będzie coś wiadomo, dam znać.

ulinqua,

sprawa jest oczywista. Piszemy wniosek do Wydziału Edukacji UM. W naszej opinii konieczne będzie postawienie płotu (płotku raczej) oddzielającego przejście od terenu szkoły.

A czy rodzice próbowali nakłonić dyrekcję przedszkola do rozwiązania problemu i współdziałania z dyrekcją szkoły?

Początek temu wątkowi dał mój list do Gazety Leśnickiej z zeszłego roku. Pisałem tam też o potrzebie stowarzyszania się Mieszkańców na rzecz naszego Osiedla. Dziś dostaliśmy najlepszy dowód na to, co dzięki takiemu wspólnemu działaniu możemy osiągnąć. Festyn w Stabłowicach, najlepszy z tegorocznych, najbardziej rodzinny wspólnotowy. Kto był, ten potwierdzi. Wielkie brawa dla organizatorów (trochę sam pomagałem ), z nazwiska wymienię tylko Mariana Rybaka, bez którego pewnie nie udałoby się festynu zorganizować. Podziękowania dla wielu, wielu innych, głównie młodych ludzi (w tym świetnej pary prowadzących).



Do następnego roku. 

Ja mam kilka słów jesli chodzi o Nadajnik na Wiezy Kościoła w Leśnicy.
Po pierwsze nie jest to nadajnik tylko anteny GSM/DCS/UMTS pracujące w zakresie 800-2500MHZ w zaleznosci od anten. Pracując w Firmie ktora współpracuje z ORANGE Plus GSM Era GSM oraz Play, wiadomo mi ze kazda stacja bazowa GSM dla danego budynku, jest zyskiem dla własciciela. W tym akurat przypadku dla proboszcza parafii Leśnicy. Zysk około 1500zł do 2500zł w zależności od tego, jak obydwie strony dogadają się cenowo. Tak wiec co miesiąc takie własnie pieniążki mogły by wpłynąć na rzecz koscioła. Szkodliwość!!! Fachowcy montujący oraz przepisy prawne nie pozwalają aby anteny były skierowane na domy mieszkalne, gęsto zaludnione tereny, place itp. Anteny tworzą w pewnym rodzaju napowietrzną siatkę. Idąc ulicą człowiek który mysli ze taka stacja wysyła promienie szkodliwe, niech się zastanowi dlaczego w ogole dzwoni z telefonu. Właśnie brak wiedzy na dany temat, powoduję panikę. Największe promieniowanie szkodliwe występuje tuż przed anteną. (stojąc na wprost niej) Stad też montaż anten na wysokosci. Stając za anteną promieniowanie rownież jest, ale nie tak szkodliwe jak przed źródłem jego wyjscia. Stojąc w kościele lub poza kościołem kiedy antena wisi na 25 metrach, nie ma obawy że takie promieniowanie dotknie nas i bedzie szkodliwe. To że anteny są z takiego miejsca szkodliwe, jest totalną bzdurą wymyśloną przez ludzi ktorzy nie mają zielonego pojęcia o tego typu stacjach. Zagrożenia szkodliwosci ktorego można się bać są gęsto zaludnione centra miast. Gdzie nie ma zbyt wysokich budynków wśród kamienic. Przykładem jest Wrocławski rynek. Stojąc na placu Solnym widać bardzo nisko zawieszone anteny. Wysokość okolo 3 metrów. Wtedy mozna bać się że szkodliwość ma wpływ na nasze zdrowie. Choć tez nie do końca. Nie są to mocne anteny. Są to półanteny, ktore nie mają tyle mocy co montowane np. na kościele w leśnicy. Prosze sobie poczytać na forach, stronach internetowych zajmującymi się stacjami bazowymi dla Orange Plus Era i playa. Tak więc proszę nie ufać ludziom, w szczególności starszym ludziom, którzy mają zerowe pojęcie na ten temat. Spora wyobraźnia takich ludzi ma wpływ na innych. Szkoda tylko że później połowa leśniczan dziwi się że nie ma zasięgu. I bluzgają na Operatorów ktorzy tak w rzeczywistości chcieli bądz chcą dobrze. Są przypadki że stacje nie są stawiane. Protesty itd. Jest to sporo zachodu. Sądy itd itd. Czasami jeśli operatorowi zalezy na tym aby w danym okręgu był zasięg, zasięg będzie. Wszystkie papiery o szkodliwości, pomiary,parametry anten są w normach i nie ma przeciwwskazań aby stacja powstała. Czasami bywa tak że operator poprostu ma to w przysłowiowej d... i stwierdza iż skoro ludzie nie chcą mieć zasięgu, prosze bardzo. Postawimy stacje 3 kilometry dalej i problem znika. Ludzie mają zasięg cieszą się ze nie powstała u nich stacja, ale nie wiedzą ze 3 km dalej powstała ta sama stacja i niby (Szkodliwe fale) zasięg jest nadal wśród nich Kiedyś był  śmieszny przypadek niedaleko Oleśnicy. Pracownicy z Firmy X zmontowali przekaźnik. Czyli sama goła rama (Stal) o wysokości 65 metrów. Gotowa była ona aby postawić kontener na maszyny odpowiedzialne za zasięg, na 60 metrze gotowe ramki aby powiesić anteny. Te roboty wysokosciowe miały być prowadzone 2 tyg po tym, gdy przekaźnik juz stał. Do Firmy rozdzwoniły się telefony. Była telewizja. Problem polegał na tym że ludzie stwierdzali iż ich samopoczucie stało się bardzo marne. Bóle głowy, podobno jednej pani mąż zapadł w jakąś chorobe. Śmieszne było to że wieża nie działała. Stało 15 ton gołej stali Tak więc ludzie mają naprawde bujną wyobraźnię Pozdrawiam

uważam, że te tematy są bardzo istotne dla naszej społeczności - wielu z nas oburza się przecież na to co dzieje się w naszej okolicy, ale często brakuje nam odwagi, żeby głośno o tym powiedzieć. Ja nie wiem czy nadajnik na wieży kościoła, to najlepszy pomysł. wiadomo, zastrzyk dodatkowych pieniędzy dla Parafii, która jeszcze lepiej będzie mogła wykonywać swoje zadania, ale czy nie jest to zbyt wysoka cena? może warto byłoby się rzeczywiście skrzyknąć i jakoś Parafii dopomóc, aby wszystkie jej dzieła mogły być realizowane? często przecież nie chodzi o pieniądze, ale wystarczy poświęcić swój czas...

bezpieczeństwo na naszym osiedlu jest niezwykle ważne, dlatego kwestia posterunku policji i jego funkcjonowania powinien leżeć nam głęboko na sercu. nie wszystko da się zrobić, ale z pewnością niektóre nasze postulaty mogą zostać spełnione - trzeba rozmawiać

czy spotkanie organizowane przez MOPS o partnerstwie dla Osiedla ma sens? nie wiem i mam wątpliwości, bo jeśli nie wiadomo dokładnie jakie są nasze wspólne cele, to bardzo szybko sprawa się rozmyje i dla wielu pozostanie niesmak... nie wiem również czy organizator jest najwłaściwszy? Może lepiej by było gdyby to Rada Osiedla rozpoczęła ten żmudny proces...