Dzwoni gość do pracy: - Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie. Szef na to: - No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować. - Hmm… OK spróbuję. Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił. Szef podchodzi i zagaduje: - I co, jak działa mój sposób ? - Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.
***************************************************************
Trzech facetow cale zycie zbieralo na wyjazd do Kenii, ale zbierali az tak, ze jedli suchy chleb popijajac woda. W koncu uzbierali i wyjechali. Pewnego wieczoru jeden z nich mowi: - Ej chlopaki, moze napijemy sie wodki Drugi mowi: - Ok, super. A trzeci na to: - Kurcze ja cale zycie prawie nic nie jem, nie pije po to, zebysmy wyjechali! Zbieram na to, zebym mogl sobie pozwolic na zwiedzanie, na wycieczki! A wy wydajecie na wodke? ja sie na to nie pisze! - i obrazony poszedl spac. Wiec dwoch poszlo, kupilo 2 flaszki, opili sie zdrowo i wrocili do domu. Rano wstaja, patrza, a nie ma trzeciego! Wychodza przed kwatere.... patrzaa... a tam lezy krokodyl - gruby, ogromny, piekny krokodyl z otwarta paszcza! Patrza - a z tej paszczy wystaje glowa tego trzeciego. Stoja tacy niezbyt trzezwi, patrzaa i jeden mowi: - Patttrrrrzzzzz starrrryyyyyy, na wooooodke sęępillllllllll, a sspiwooorek toooo Lacoste.
***********************************************************
Jedzie facet lasem, a tu z krzakow wyskakuje wiewiórka cała w g... Facet kochał zwierzęta, więc wytarł wiewiórkę chusteczką. po chwili wyskoczyła kolejna brudna wiewiórka. Facet zaczął ją wycierac, a tu trzecia. Po chwili z krzaków dobiega glos: -Panie, masz pan jescze chusteczkę? bo mi sie wiewiórki skończyły...
|