Bardzo zdenerwowł mnie fakt budowy na naszym osiedlu tych kilku masztów telefonii komórkowej. Co to ma być? Spokojne osiedle, czy centrum nadawcze dla operatorów komórkowych. Mieszkańcy muszą sie ostro temu przeciwstawić!!! Nie wiem czy wszystkim wiadomo, ale jesli choszi o stacje bazowe w naszym kraju obowiązuje zmowa milczenia na temat ich szkodliwości na życie mieszkańców. Na ten przykład na leśnickim młynie niedawno została rozbudowane temtejsza podstacja i anteny sa podkręcone do tak duzej częstotliwości, że w okolicznych domach występują zakłucenia w działaniu odbiorników radiowych i telefonów stacjonarnych z przenośnymi słuchawkami. Dlaczego nikt nie mówi o tym jakie to jest szkodliwe dla życia i zdrowia zływkłych ludzi. Są przecież głośne przypadki że monterzy instalujący owe maszty po kilku latach popadają w ciężkie choroby bo byli narazenie na szkodliwe działnie fal elektromagnetycznych.  Na Stabłowicach jest już jeden maszt i uważam że ten jeden w zupełności nam wystarczy. Dlatego kolejnym antenom mówię głośno NIE!!!!!!!!!!!!

Projekty nowych ulic są skandaliczne (np: ul. Biała, Śnieżna, Przechodnia, Tatrzańska i Głuszycka). Zatoczki i wysepki w takiej formie nie spełniają swojej roli i są zagrożeniem dla bezpieczeństwa no i cześcto progi są nieoznakowane i niewidoczne Ponadto fajnie by było gdyby policja częściej kontrolowała, zwłaszcza wieczorami i nocą, okolicę pubu "Joker" na ul. Porębskiej bo wieczorami czasem tam strach przejść. No i w końcu można by pomyśleć o organizacji jakiś zajęć dla dzieci i młodzieży bo nie co robić gdy jest wolne.

Jeszcze jedna rzecz, którą należałoby się zająć. Wzdłuż rowu melioracyjnego pomiędzy ulicami Starogajową a Boguszowską zalegają sterty śmieci wysypywanych tam przez okolicznych wandali. Są to odpadki domowe i budowlane. Podobnie rzecz się ma z parkiem przy ul. Porębskiej. Gdy człowiek pójdzie tam na spacer to aż się odechciwea i cały relaks trafia.

Nie podoba mi się podejście do sprawy właścicieli posesji przy ul. Porębskiej 146. Sa tam dwa wielkie psy, które ganiają po ulicy i atakują przechodniów. Wyglądają na zaniedbane. Często strach tamtędy przejść. A właściciele nie reagują na prośby sąsiadów i posesja jest dalej niezabiezpieczona.

Ostatnio edytowany przez nietoper (2007-02-12 13:43:11)

Na temat slubkow na jezowskiej mam to samo zdanie - kretynski pomysl. Jak na osiedlu zakoncza wszelkie roboty kanalizacyjne  to wyjazd z niego ul.  Starogajowa na Kosmonautow z powodu korka bedzie juz tylko mazeniem.Powinno byc "po staremu" -zadnych zakazow skretu , jedno kierunkowego ruchu.Jak znam zycie to ludzie beda dalej jezdzic jak dawniej -tylko ubozsi o kilka mandatow wystawionych przez naszych niebieskich - oni nie odpuszczaja latwej okazji wlepienia mandatu. Jest jeszcze jedna sprawa.Dobijajacy jest fakt podzucania do awaryjnych kubelkow na smieci dla mieszkancow ul. Przesieckiej - przez innych mieszkancow naszego osiedla i nie tylko.W niedziele jest tam normalne wysypisko.Widzialem nawet jak  jakas kobieta przywlokla stary tapczan na taczce , ktory pozostanie tam pewnie do nastepnej zimy.

To podaj jego nazwisko. Jesli jest we władzach to system  tzw. "demokratyczny" pozwala rozliczać tych, których wybieramy z ich działalności. Bo to oni są naszymi przedstawicielami ponoć i mają działać na rzecz wyborców a nie wyborów.

Odpowiadam w imienu Rady. Pismo z podpisami mieszkanców zostało juz dawno złożone do ZDIKU. Powiem wiecej od 2 miesiecy jest pozytywna odpowiedź na ich demontaż. Tak niestety działają służyby miejskie i nic na to nie poradzimy. Chyba że ktos uważa, że, tu cytuję: "system  tzw. "demokratyczny" pozwala rozliczać tych, których wybieramy z ich działalności. Bo to oni są naszymi przedstawicielami ponoć i mają działać na rzecz wyborców a nie wyborów." i to własnie oni maja iść z łopatami i kilowfami te słupki usunąć. (odsyłam do http://www.lesnica.org/statut.htm

Taka sama procedura jest z każdą sparwą, poronionymi projektami nowych dróg, powstającą sygnalizacją swietlną, etc.

Pisma są do wglądu w siedzibie Rady Osiedla Leśnica. Zapraszamy również do zapoznania się ze statudem rady i kompetencjami radnego. A jeśli to nie wystarczy zapraszamy każdego, aby osobiscie zapoznał się jak pracuja nasi radni. Wtedy może niektórzy przejżą na oczy i nie beda z za szklanego ekranu prawić pięknych lecz pustych morałów.

Pozdrawiam

Ja również dziękuję za konkretną odpowiedź - o to właśnie chodziło:) Teraz nie pozostaje nic innego jak kilka telefonów do ZDiKu, w celu "przytrucia d..."