Szanowna Pani

Po pierwsze jak to mowi stare przyslowie - "Uderz w stol a nozyce sie odezwa".

A po drugie:

JL napisał:

3. Pan Kamil twierdzi,że „Leon Susmanek jak i inni radni miejscy to jedynie osoby ktore moge pewne rzeczy podsylane przez magistrat opiniowac. I nie im decydowac co i kiedy bedzie sie budowalo.” Proszę poczytać choćby protokoły z sesji RM – dowie się  z nich Pan o czym decydują radni miejscy, jakie podejmują uchwały, na co wyrażają, lub nie,  zgodę.

Proponowalbym przeczytac jeszcze raz to co Pani napisala. Bo odnosze wrazenie ze zaprzecza Pani sama sobie - najpierw zarzuca Pani mojej wypowiedzi iz uwazam, ze Radni moga tylko opiniowac a potem potwierdza Pani to piszac ze Radni podejmuja uchwaly - a czymze innym jest glosowanie nad danym pomyslem magistratu jak nie wlasnie opiniowaniem go? Jesli moja opinia na dany temat jest zla glosuje przeciw.

JL napisał:

4. Przeciwnie niż pan Kamil uważam, że w radzie osiedla nie ma miejsca dla polityki. Chęć zrobienia czegoś potrzebnego dla mieszkańców i osiedla  nie zależy od poglądów politycznych, religii, płci.  Nawet sam słowo społecznik nie oznacza polityka

Ok - prosze sie trzymac tej wersji i zobaczymy co sie da tym osiagnac.

JL napisał:

5. Życzę panu Kamilowi satysfakcji z przepytywania radnych,  fajnie wiedzieć, że zamiast wsparcia mieszkańców, których się reprezentuje,  ma się wyłącznie ich czujny wzrok na plecach.

Szanowna Pani - pora sobie uzmyslowic ze byc Radnym Osiedlowym to zaszczytna fukcja z ktorej trzeba sie wyborcy spowiadac, czy sie to Pani podoba czy nie. Ktos Pania wybral w nadziei ze spelni Pani obietnice dane wyborcy. Tak wiec obowiazkiem kazdego wyborcy jest przepytywanie Radnych na okolicznosc tego co zrobili - takze moim. I prosze sie nie bac spotkania z mieszkancami - trzeba brac odpowiedzialnosc za swoje dzialania.

I prosze pamietac o tym, ze bycie Radnym to nie tylko spotkania w RO od czasu do czasu ale przede wszystkim dzialania. Korzystajac z okazji chcialbym zapytac czym Pani zajmuje sie w Radzie Osiedla?

Pozdrawiam
Kamil Kedzior

Witam

JL napisał:

-  Tak, nie ma przymusu kandydowania do rady, również nie ma przymusu krytykowania jej tylko dla tego, że jest Radą.  Krytyka za błędy owszem - ale za błędy, nie na zapas...

A prosze wskazac gdzie Pania skrytykowalem 'na zapas'? Napisalem jedynie ze nie podobalo mi sie zachowanie niektorych Radnych na spotkaniu w Zameczku. A to chyba nie jest krytyka na zapas a post factum.

JL napisał:

§ 6. 1. Rada jest organem stanowiącym i kontrolnym Miasta.)

O wlasnie, ale RM nie decyduje co i gdzie budowac Takie decyzje podejmuje magistrat RM podsuniete pomysly magistratu moze jedynie opiniowac poprzez glosowanie za lub przeciw.

JL napisał:

- Nowa rada osiedla działa od kwietnia , większość to ludzie nowi, którzy dopiero poznają zasady pracy , siebie nawzajem , tworzony jest regulamin działania rady, komisje podzieliły się zadaniami. Mam nadzieję, że będą widoczne efekty ale nie wydaje mi się to możliwe w tak krótkim czasie. Na sukces musimy zapracować.

Zycze jak najwiecej sukcesow - dla calego osiedla a nie tylko na Zernik Nowych

JL napisał:

- Jestem członkiem Komisji Informacji i Inicjatyw, wraz z p. Jerzym Michalakiem  administruję stroną  www rady osiedla i sporządzam notatki z sesji.

Proponowalbym skupienie sie na czesci dotyczacej Inicjatyw

JL napisał:

-  Ten tylko się nie myli, kto nic nie robi:).

Oby wszyscy brali sobie te maksyme do serca - napewno zyloby nam sie lepiej.
No i ogromnie sie ciesze ze w koncu ktos z RO wzial sie do czynnego udzialu w naszym forum

Pozdrawiam
Kamil Kedzior

JL napisał:

Szanowni Panowie!

Tolek_88

- Widzi Pan, że postawa Kamila jest przykładem postawy obywatelskiej, to, że p.Kamil kandydował do rady postrzega Pan zapewne tak samo. Czy gdyby p.Kamil do RO wszedł,  jego postawa zmieniłaby się? Czy w momencie wejścia do rady  przestajemy taką postawę reprezentować? Czy mieszkańcy to opozycja RO?

To mi zabrzmiało jako sugestia, że fakt że Kamil nie wszedł do RO dyskredytuje go z góry w jego opiniach, bo na pewno są one podszyte zazdrością i zawiścią. Ja to widzę inaczej - Kamil, jako osoba, która sama była gotowa wziąć na siebie obowiązki Radnego, tym bardziej wydaje mi się osobą kompetentną do rozliczania Rady Osiedla z jej działania i nie widzę w tym nic błędnego. Skoro są całe kampanie, aby społeczeństwo interesowało się tym, co robią ich posłowie, senatorzy, etc. nie widzę nic zdrożnego w chęci Kamila do "przepytania" Rady Osiedla. Przecież o to chodzi w demokracji!

JL napisał:

- Moja decyzja o kandydowaniu do Rady Osiedla nie miała nic wspólnego z chęcią „zdobycia władzy” ani zrobienia kariery, szczególnie politycznej.  Grupa osób z Żernik Nowych od dłuższego czasu działa na rzecz tego osiedla, założyliśmy stowarzyszenie , mamy swoje małe sukcesy i porażki. Wspólnie postanowiliśmy wystawić naszych  kandydatów  do RO,  ponieważ nie chcieliśmy być dłużej w cieniu innych osiedli oraz myślimy, że nasze doświadczenie w działalności na rzecz Żernik Nowych przyda się całemu osiedlu.

Nigdy Pani nie zarzuciłem tego, a całe moje dywagacje odnoszą się tylko do zaskakującego się obruszenia na zapowiedź Kamila o chęci przepytania Rady...

JL napisał:

-  Tak, nie ma przymusu kandydowania do rady, również nie ma przymusu krytykowania jej tylko dla tego, że jest Radą.  Krytyka za błędy owszem - ale za błędy, nie na zapas...

Można zrobić coś dobrze, źle, lub w ogóle nie zrobić - za 2 i 3 może należeć się krytyka. Ale ja nie o Tym. Obruszyła się Pani na samo stwierdzenie, że Kamil będzie chciał przepytywać Radnych. Jest to dla mnie niezrozumiałe, bo jak już wspomniałem - ideą demokracji jest wybór przedstawicieli i ich rozliczanie. Samo przepytywanie nie jest niczym zdrożnym. Jeżeli nie jest Pani gotowa na przepytywanie, słuszną ale też i niesłuszną krytykę, to należało to rozważyć przed podjęciem decyzji o kandydowaniu.
Moim skromnym zdaniem, to stwierdzenia typu "fajnie wiedzieć, że zamiast wsparcia mieszkańców, których się reprezentuje,  ma się wyłącznie ich czujny wzrok na plecach" delikatnie mówiąc Radnemu nie przystoją. Za wiele w "dużej polityce" tych co narzekają na niedobre społeczeństwo :)

JL napisał:

Skupimy się, oczywiście. Porządna strona i rzetelna informacja to były wytyczne debaty obywatelskiej.  Dla tego zaczęliśmy od strony :)  i zamieszczania informacji w każdym numerze Gazety Leśnickiej.

Porządna strona i rzetelna informacja są bardzo istotne. Chciałbym zwrócić uwagę na jedną kwestię:

GazetaLesnicka napisał:

Radny Zbigniew Wojciechowski wraz z Przewodniczącym Rady Piotrem
Dzikowskim spotkali się w Urzędzie Miasta z Dyrektorem Rafałem
Guzowskim. Na spotkaniu omówiono następujące kwestie:
- planowany remont ul. Kosmonautów,
- sposób funkcjonowania komunikacji miejskiej na ul. Kosmonautów w
trakcie trwania remontu,
- bezpieczeństwa na ul. Kosmonautów,
- przebiegu obwodnicy Leśnicy,
- zasad współpracy jednostek Urzędu Miasta z Radą Osiedla w zakresie
planowania inwestycji drogowych.

Jest to istotna informacja, ale też chciałbym wiedzieć, co się panowie Radni dowiedzieli. A w szczególności
- jak długo będziemy jeździć przez przejazd kolejowy przez linię Wrocław-Głogów na czas remontu estakady na Lotniczej?
- jakie są planowane inne utrudnienia w trakcie inwestycji takich jak AOW, remont Lotniczej, remont Kosmonautów?